Bukiety są cudowne, ale DZIEŃ BABCI, to zbyt poważna sprawa, żeby poprzestać na kwiatach. Stanęliśmy zatem przed poważnym problemem. Bazgroły półtorarocznego człowieka, choćby w przyszłości miał być najwspanialszym artystą, nie nadają się jeszcze na laurkę.

Zresztą sami zobaczcie:

Dla mnie jest to bardzo urocze. Ale starałam się znaleźć w tym wszystkim, oprócz matczynego zachwytu, jeszcze jakąkolwiek wartość estetyczną. I odkryłam ją! Kolory! Wystarczy dać dziecku odpowiednią ilość kredek i zachęcić do częstej ich wymiany. Powstają wtedy fantastyczne kolorowe kolaże, tęczowe rysunki, których dorosły nie wymyśli, choćby chciał.

Te kolorowe mazidła, zupełnie niepowtarzalne, zamieniliśmy w zawieszki dla babć.

Kochane babcie, możecie sobie je nosić na szyi lub jako zawieszki do kluczy. Możecie je mieć zawsze przy sobie. Wasz wnuk zrobił to, z wielkim zapałem, wyłącznie dla was. Nie ma nic podobnego na całym, calutkim świecie!